Nauka jest niezmierzonym morzem dobrej wody. Im więcej pijesz, tym bardziej jesteś spragniony.
.........................................................
Czy nie jest tak, że siedząc na tych niekończących się lekcjach w szkole, myślisz: "a po cholerę mi to?!" i dalej nie uważasz, a potem spędzasz godziny w domu próbując ogarnąć jakiś temat?
Założę się, że tak właśnie jest.
Ale czy na prawdę wszystkie te treści, które są w podstawie programowej są nam potrzebne?
Nie, nie są.
Ale jak to jest ujmowane - trzeba wiedzieć trochę o wszystkim.
Warto wiedzieć coś o historii, języku ojczystym, prawach fizyki czy właściwościach wody, ale po co nam rozszerzona wiedza na ten temat?
Niby w liceum jest już tak, że uczymy się tylko wybranych przedmiotów, ale moim zdaniem to i tak za mało. Osoba, która zdaje sobie sprawę z tego, że w przyszłości nie będzie miała kontaktu np. z matematyką, niech od początku uczy się jej na poziomie podstawowym. Osoba, która w przyszłości będzie np. prawnikiem czy inżynierem, niech się nie uczy biologii, tylko ma lekcje informujące go o człowieku, jego anatomii itp.
Ucząc się rzeczy nieistotnych, zapominamy lub pomijamy te istotne.
.........................................................
Nauka jako plan na przyszłość - czy warto?! Niektórzy odpowiedzą - nie, bo po co? Lepiej się wyspecjalizować w jednej dziedzinie i mam resztę w dupie.
Ja sądzę, że nie warto uczyć się dla samej nauki, warto uczyć się dla wiedzy, którą możemy przez to pozyskać. Dla typu osoby, jakim możemy się stać. Dla tego, co możemy posiadać.
Czemu taki np. hiperpoliglota chce się uczyć następnego języka? Dlaczego chirurg, czy inny lekarz robi następną specjalizację? Przecież to, co już ma jest wystarczające.
Więc po co mu więcej?
Czy można w takim razie określić chęć nauki i poszerzania swoich możliwości hobby?
.........................................................
Sama nie wiem, chyba można.
No bo jeśli czytamy na jakiś temat, który nas interesujemy; jeśli jeździmy na koniach ciągle, mimo zdobycia odznaki, to równie dobrze możemy się uczyć jeszcze więcej, gdy nas to po prostu interesuje.
Kiedyś, w pewnych kręgach społecznych uczenie się dla przyjemności będzie cool.
Bo teraz uczenie się jest zdecydowanie "nie cool".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz